Niedawno byłam na dworcu w Ligocie w celu ogrzania się w poczekalni. Szybko jednak stamtąd wyszłam, bo czuć było nie tylko żulem ale też zapaszkami z toalety.
Czy to był na pewno dobry pomysł, lokując dwa tak skrajnie różne przybytki obok siebie ? Do tego sauna panująca w poczekalni sprawia, że brzydkie zapachy zwłaszcza, stają się intensywniejsze i przykre dla nosa.
A przy okazji, osoby, które chcą skorzystać z dworcowej toalety, niech przygotują sobie dwa złote.
0 komentarze:
Prześlij komentarz