Przez pewien czas, chodząc do mlekomatu albo od niego wracając, zastanawiałam się po cholerę kamyki na ścieżce, przecież po tym nie da się chodzić. A to tzw. edukacyjna ściecha - może lepiej takie w parkach usypywać dla dzieci, bo ja wolę udeptaną ziemię.
Proces usypywania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz